Czego szukasz?

Zakażenia dróg oddechowych
Wróć
Wróć
test text

Ciąża a koronawirus – czy jest się czego bać

Utworzone przez Katarzyna Buska-Mach
Koronawirus a ciaża Czytanie zajmuje ok. 5 min
Czytanie zajmuje ok. 5 min
Spis treści:

Koronawirus z Wuhan budzi ogromny niepokój u ludzi na całym świecie. Na podstawie dotychczasowych obserwacji wiemy, że jest szczególnie niebezpieczny dla osób starszych, o osłabionej odporności oraz cierpiących na choroby przewlekłe. Epidemia choroby COVID-19 wywołuje również szczególne obawy u ciężarnych kobiet. Czy naprawdę mają się czego bać? Jakie są zalecenia ekspertów?

Czy kobiety w ciąży są bardziej narażone na COVID-19

Obecnie nie wiemy, czy kobiety w ciąży obarczone są większym ryzykiem zachorowania na COVID-19 niż ogół społeczeństwa. Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organization, WHO) informuje, że badania nad wpływem infekcji SARS-CoV-2 na kobiety spodziewające się dziecka dopiero trwają [1]. Dane są wprawdzie ograniczone, ale obecnie nie ma dowodów na to, że ciężarne są bardziej narażone na zachorowanie niż ogół populacji. Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników (PTGiP) podaje, że dotychczas nie opublikowano naukowych dowodów na negatywne skutki zakażenia nowym koronawirusem dla rozwoju płodu i choroby COVID-19 dla przebiegu ciąży [2].

Z uwagi na niepełną wiedzę na ten temat ciężarne powinny zachować szczególną ostrożność w obliczu trwającej pandemii. Zagraniczne organizacje zrzeszające ginekologów i położników, m.in. American College of Obstetricians and Gynaecologists (ACOG) i Royal College of Obstetricians and Gynaecologists (RCOG), podkreślają, że w trakcie ciąży dochodzi do wielu zmian w organizmie (szczególnie w układzie immunologicznym), które mogą czynić kobiety bardziej podatnymi na niektóre infekcje [3, 4]. Eksperci RCOG i Centers for Disease Control and Prevention (CDC) dodają, że zakażenie podczas ciąży może wiązać się z  poważniejszym przebiegiem choroby. Jest to szczególnie ważne pod koniec ciąży. Cięższe objawy, takie jak zapalenie płuc i znaczne niedotlenienie, są często obserwowane u pacjentów z COVID-19, szczególnie u osób starszych, z obniżoną odpornością i z chorobami przewlekłymi, takimi jak cukrzyca, nowotwór i przewlekła choroba płuc. Te same objawy mogą wystąpić u kobiet w ciąży [5].

Czy nowy koronawirus może być niebezpieczny dla płodu

Mimo że nie stwierdzono dotąd, aby ciężarne były bardziej podatne na zakażenie wirusem SARS-CoV-2, aktualne pozostaje drugie pytanie: czy nowy koronawirus może być niebezpieczny dla płodu?

Wiedza na temat wpływu zakażenia nowym koronawirusem na przebieg ciąży jest na razie bardzo ograniczona. Zdaniem WHO i CDC nadal nie wiemy, czy u kobiety chorej na COVID-19 może dojść do przeniesienia wirusa na płód lub dziecko podczas ciąży lub porodu [1, 5]. Jednocześnie eksperci RCOG zauważają, że coraz więcej dowodów wskazuje na to, że transmisja pionowa (inaczej wertykalna, czyli transmisja z matki na dziecko w czasie ciąży) jest prawdopodobna, chociaż odsetek takich ciąż oraz znaczenie dla płodu i noworodka pozostaje do ustalenia [4]. CDC podaje, iż nie wiadomo, czy wirus SARS-CoV-2 może powodować zakażenia wrodzone i prowadzić do wad rozwojowych u noworodków (jak w przypadku drobnoustrojów z grupy TORCH) [5]. Zdaniem stowarzyszenia z Wielkiej Brytanii, czyli RCOG, obecnie nie ma danych sugerujących zwiększone ryzyko poronienia lub wczesnej utraty ciąży w związku z COVID-19. Nie ma w tej chwili również dowodów na to, że wirus jest teratogenny dla płodu [4]. Choć zdarzały się przypadki przedwczesnych porodów u kobiet zakażonych wirusem, to nie wiadomo, czy miało to bezpośredni związek z infekcją SARS-CoV-2. WHO uzupełnia te informacje, podając, że do tej pory wirusa nie wykryto w próbkach płynu owodniowego lub mleka kobiecego [1].

W piśmiennictwie naukowym znajdziemy nieliczne opisy przypadków kobiet w ciąży chorujących na COVID-19. PTGiP słusznie zauważa, że większość tych danych dotyczy kobiet w zaawansowanej ciąży, a nie są dostępne informacje na temat wpływu zakażenia COVID-19 w początkowych jej stadiach [2].

Biorąc pod uwagę ten fakt oraz stanowiska międzynarodowych towarzystw naukowych zajmujących się leczeniem niepłodności, PTGiP rekomenduje nieplanowanie ciąży w okresie pandemii. Pacjentom w trakcie leczenia niepłodności z zastosowaniem technik medycznie wspomaganej prokreacji (ART), jeśli są w grupie ryzyka, w zależności od etapu terapii zaleca jej przerwanie lub odroczenie ciąży i zastosowanie procedury zamrożenia oocytów lub zarodków.

Zalecenia dotyczące porodu w czasie pandemii

Według polskich ginekologów i położników wobec postępującej w Polsce epidemii COVID-19, zgodnie z wydanymi zaleceniami wstrzymania odwiedzin w szpitalach, analogiczne postępowanie powinno dotyczyć odbywania tzw. porodów rodzinnych. Podyktowane jest to nadrzędnym celem, tj. zapewnieniem bezpieczeństwa epidemiologicznego pacjentkom ciężarnym i rodzącym, hospitalizowanym w szpitalach położniczych. PTGiP opowiada się za wydaniem zalecenia o wstrzymaniu do odwołania możliwości odbywania porodów rodzinnych w szpitalach [6].

Kolejnym tematem do rozważań jest sposób porodu: siłami natury czy przez cięcie cesarskie. Ponieważ obecnie nie ma dowodów przemawiających na korzyść jednego czy drugiego, RCOG zaleca, aby sposób porodu omówić z kobietą ciężarną, biorąc pod uwagę jej preferencje i wszelkie wskazania położnicze do określonej interwencji medycznej [4].

Podsumowanie

Zmieniająca się sytuacja epidemiologiczna wymaga nie tylko zmiany życia codziennego, ale również dostosowania rutynowego postępowania medycznego. Zalecenia specjalistycznych organizacji i towarzystw medycznych poddawane są ciągłym aktualizacjom. W razie jakichkolwiek wątpliwości związanych z przebiegiem ciąży warto w pierwszej kolejności skonsultować się ze swoim lekarzem prowadzącym.